Leszek
Mieczys�aw Dul�ba przyszed� na �wiat 19 maja 1907 roku we Lwowie.
Jego ojciec, Aleksander Dul�ba, z zawodu lekarz, zmar� trzy lata p�niej.
Pozostawiona z dwojgiem ma�ych dzieci matka, Stanis�awa z Wi�ckowskich,
postanowi�a w roku 1914 przenie�� si� do Warszawy. W stolicy Leszek
Dul�ba ucz�szcza� do gimnazjum
im.
Stefana Batorego, gdzie w roku 1925
uzyska�
�wiadectwo dojrza�o�ci. W latach 1920 - 1926 nale�a� do ZHP. Przez
rok by� dru�ynowym 16 WDH, a przez trzy lata zast�powym. Nast�pnie
dzia�a�
w Juventus
Christiana.
Po maturze rozpocz�� studia na
Wydziale Mechanicznym Politechniki Warszawskiej. Tu pozna� swoich przysz�ych wsp�pracownik�w
i entuzjast�w lotnictwa z kt�rymi wsp�lnie dzia�a� w Sekcji Lotniczej, zajmuj�c
si� jej stron� administracyjn� i finansow�. 9 maja 1928 r. uczestniczy� wraz ze
Stanis�awem Rogalskim, Stanis�awem Wigur�, Stanis�awem Praussem i Antonim Kocjanem
w transporcie i wodowaniu �lizgowca zbudowanego przez Sekcj�.
1 maja 1930 roku Leszek
Dul�ba podj�� prac� zawodow� na stanowisku technika pomiar�w w locie
w Dziale P�atowcowym IBTL. W lipcu nast�pnego roku uko�czy� studia
zdobywaj�c dyplom magistra in�yniera mechanika. 1 wrze�nia zosta� powo�any
do s�u�by wojskowej, kt�r� odby� w Szkole Pochor��ych Rezerwy Lotnictwa
w D�blinie i uko�czy� jako prymus.
Po powrocie z wojska,
rozpocz�� z dniem 1 pa�dziernika 1932 r. prac� w Do�wiadczalnych Warsztatach
Lotniczych ponownie spotykaj�c si� z przyjaci�mi z okresu studi�w.
Zast�pi� tragicznie zmar�ego Stanis�awa Wigur� obejmuj�c kierownictwo
dzia�u obliczeniowego DWL.
Jednocze�nie zosta� starszym asystentem prof.
Gustawa Mokrzyckiego na Katedrze Budowy Samolot�w i Mechaniki Lotu,
gdzie zajmowa� si� sprawdzaniem prac projektowych z dziedziny konstrukcji
samolot�w oraz prowadzeniem wyk�ad�w z obcia�e� samolot�w. Podobn�
dzia�alno�� prowadzi� w Aeroklubie Warszawskim, ucz�c jego
cz�onk�w zasad mechaniki lotu i budowy samolot�w. W latach 1931 - 1932
opracowa� skrypt z wyk�ad�w prof. M. Hubera pod tytu�em "Statyka
lotnicza". Dzia�a� r�wnie� spo�ecznie w Zwi�zku Polskich In�ynier�w
Lotniczych.
G��wnym jego zadaniem
w DWL by�o wykonywanie oblicze� aerodynamicznych, osi�g�w,
stateczno�ci,
obci��e� oraz wytrzyma�o�ci samolot�w. Redagowa� ca�o�ciowo obliczenia
wykonywane po cz�ci przez innych konstruktor�w. Opracowana przez niego
dokumentacja obliczeniowa, cechuj�ca si� du�� staranno�ci� i przejrzysto�ci�
materia��w, trafia�a do zatwierdzenia przez IBTL. Pr�cz tego Leszek
Dul�ba zajmowa� si� prac� konstruktorsk�. Opracowany w roku 1934 RWD-13
by� r�wnie� cz�ciowo jego dzie�em.
W roku 1933 konstruktor
zawar� zwi�zek ma��e�ski z Mari� Aniel� Sulima-Samuj��o. Pi�� lat p�niej
urodzi�a mu si� c�rka Joanna. Jej chrzestnym zosta� in�. Stanis�aw
Rogalski.
Rozw�j DWL poci�gn�� za sob�
zwi�kszenie kadry konstruktorskiej. Dzi�ki temu, zatrudniony we wrze�niu 1936
roku Bronis�aw �urakowski przej�� cz�� pracy obiczeniowej w wytw�rni. Pozwoli�o
to Leszkowi Dul�bie po�wi�ci� wi�cej czasu na dzia�alno�� konstruktorsk�. W latach
1937 - 1938 przyst�pi� on, przy wsp�pracy in�. Tadeusza Chyli�skiego, do opracowywania
dwusilnikowego samolotu dyspozycyjnego RWD-18, przeznaczonego dla pi�ciu pasa�er�w.
W projekcie tym zastosowano wiele nowatorskich rozwi�za�: podwozie z k�kiem przednim,
klapy uruchamiane przy u�yciu podci�nienia uzyskiwanego z silnika oraz zbie�ne
stateczniki pionowe u�atwiaj�ce pilota� przy jednym wy��czonym silniku. Kierownictwo
DWL wi�za�o z tym samolotem du�e nadzieje eksportowe. Niestety trudno�ci finansowe
napotkane przez Warszataty w pierwszej po�owie 1938 roku zahamowa�y tempo prac
nad RWD-18. Warto zauwa�y�, �e koncepcja tego rodzaju samolotu rozwin�a si� na
�wiecie dopiero w latach sze��dziesi�tych.
Jednocze�nie Leszek Dul�ba wsp�pracowa�
przy projekcie wodnosamolotu torpedowego RWD-22. Mi�dzy 25 pa�dziernika 1938
a
30 stycznia 1939 zaprojektowa� jego wersj� z silnikami "Walter".
Nie zosta�a ona jednak wybrana do realizacji.
Kolejnym projektem w kt�rym
uczestniczy� by� samolot my�liwski RWD-25. Prace nad nim by�y prowadzone
zespo�owo, pod kierunkiem Jerzego Drzewieckiego. Jednocze�nie trwa�a
budowa wspomnianego ju� wcze�niej RWD-18. Oblotu spodziewano si� w
grudniu 1939 roku. Niestety 1 wrze�nia wybuch�a wojna, przekre�laj�c
wszystkie dotychczasowe plany... Nieuko�czony prototyp RWD-18 uleg�
zniszczeniu podczas bombardowania.
14 wrze�nia in�. Dul�ba
ewkuowa� si� wraz z innymi pracownikami DWL do Rumunii. W kraju pozosta�a
jego
�ona z jednoroczn�
c�reczk�.
W listopadzie znalaz� si� w Pary�u. Nast�pnie trafi� do Tuluzy, gdzie
mi�dzy 1 marca a 20 czerwca 1940 r. pracowa� w biurze konstrukcyjnym
fabryki samolot�w Devoitine, zajmuj�c si� projektowaniem drewnianego
usterzenia do samolotu my�liwskiego D-520. Po upadku Francji przedosta�
si� do Anglii, gdzie znajdowa�o si� ju� sporo pracownik�w DWL. Przez
7 miesi�cy pe�ni� s�u�b� w PSZ, zajmuj�c si� m. in. zasobnikami do
zrzut�w dla Polski, po czym, dzi�ki staraniom Jerzego W�drychowskiego,
zosta� zwolniony z wojska.
20 lutego 1941 roku wyjecha�
wraz z J�zefem Dziewo�skim, J�zefem Lekszyckim, Jerzym Lewczukiem,
Stanis�awem Rogalskim i Jerzym Teisseyre z Londynu, udaj�c si� drog�
morsk� przez Kapsztad do Ankary. Do celu dotar� 1 maja. Tam, przy lotnisku
w Etimesgut odleg�ym 20 kilometr�w od centrum miasta, Jerzy W�drychowski
zorganizowa� dla polskich konstruktor�w prac� w wytw�rni lekkich samolot�w
THK. Leszkowi Dul�bie przydzielono stanowisko kierownika dzia�u projektowania
w biurze konstrukcyjnym. Uczestniczy� on w opracowaniu pi�ciu prototyp�w:
szybowca transportowego THK-1, samolotu akrobacyjnego THK-2 -b�d�cego
dalekim rozwin�ciem za�o�e� polskiego RWD-10, samolotu sanitarnego
THK-5, samolotu pasa�erskiego THK-5A (THK-10) oraz samolotu turystycznego
THK-11. Bra� r�wnie� udzia� w przygotowaniu produkcji licencyjnej samolotu
Miles Magister, oraz w odtwarzaniu dokumentacji u�ytkowanych w Turcji
szybowc�w Habicht, Ps-2, Us-4 i Sza-5. Ponadto wykona� kilka propagandowych
lot�w �aglowych na sowieckim szybowcu Ps-2. Uda�o mu si� tak�e znacznie
usprawni� sterowanie poprzeczne szybowca THK-7, dzi�ki czemu reagowa�
on prawid�owo na wychylenia lotek po przeci�gni�ciu. Pr�cz tego Leszek
Dul�ba wsp�pracowa� z politechnik� w Stambule opracowuj�c dla niej
jeszcze w 1941 r. skrypt nosz�cy tytu� "Wytrzyma�o�� konstrukcji
lotniczych". Praca ta zosta�a napisana w j�zyku francuskim.
Z dniem 31 grudnia 1946 roku
in�. Dul�ba zako�czy� swoj� dzia�alno�� w THK i w styczniu roku nat�pnego
powr�ci�
do Polski. Wkr�tce po przybyciu do kraju zosta� kierownikem technicznym
Aeroklubu Warszawskiego. 15 kwietnia obj�� stanowisko kierownika wydzi�u
p�atowcowego w Centralnym Studium
Samolot�w
na warszawskim
Ok�ciu.
R�wnocze�nie
zosta�
kierownikiwm
Katedry
Budowy Samolot�w w Szkole In�ynierskiej im. Wawelberga i Rotwanda. Wkr�tce pod
jego kierownictwem powsta�y dwie konstrukcje: dwumiejscowy samolot szkolno-akrobacyjny
- CSS-11 oraz dwusilnikowy, dziesi�cioosobowy samolot pasa�erski, przeznaczony
do komunikacji krajowej - CSS-12.
|
Prototyp CSS-11 (SP-BAH) zosta�
oblatany przez Jerzego Szymankiewicza w dniu 16 pa�dziernika 1948 na Ok�ciu.
8
grudnia wzbi� si� w powietrze drugi prototyp (SP-BAJ). Samolot wykaza� bardzo
dobre w�asno�ci lotne, a jego osi�gi by�y niemal�e ca�kowicie zgodne z obliczeniami.
Latem 1950 roku zako�czono pr�by fabryczne i w dniu 16 sierpnia przekazano
obydwie
maszyny do Generalnego Inspektoratu Lotnictwa w celu przeprowadzenia pr�b pa�stwowych.
Mi�dzy 4 stycznia a 2 sierpnia nast�pnego roku nowy p�atowiec przeszed� homologacj�
uzyskuj�c bardzo dobr� ocen�. Szczeg�lnie podkre�lono poprawno�� i �atwo��
wykonywania
wszystkich figur akrobacyjnych. Pocz�ktowo planowano wyprodukowa� 30 egzemplarzy
CSS-11 dla aeroklub�w, jednak ze wzgl�du na nie uruchomienie produkcji licencyjnej
silnik�w "Walter" do tego nie dosz�o. W latach 1952 - 1953
prototypy
zosta�y skasowane.
Prace nad CSS-12 rozpocz�to w
1948 roku. Prototyp (SP-BAR) zosta� oblatany przez Ludwika Lecha 22 listopada
1950 roku. Niestety, �wczesna restrukturyzacja polskiego przemys�u lotniczego
i zwi�zana z ni� likwidacja Centralnego Studium Samolot�w doprowadzi�a do przerwania
prac nad tym samolotem. Uda�o si� je wznowi� dopiero w 1955 roku. Mi�dzy 30 marca
a 10 listopada przeprowadzono pr�by w locie. W wyniku bada� stwierdzono wyst�powanie
trudno�ci ze zr�wnowa�eniem momentu pochylaj�cego po wychyleniu klap. Zainstalowano
wi�c dodatkowy statecznik poziomy, osadzony wysoko na stateczniku pionowym, zmieniaj�c
jednocze�nie o� obrotu steru wysoko�ci. Tak zmodyfikowany prototyp przeszed� dodatkowe
pr�by w locie od 28 wrze�nia do 20 grudnia 1956 roku. Wykaza�y one bardzo dobre
osi�gi i w�asno�ci lotne samolotu. 27 grudnia 1956 r. dokonano pr�by pobicia krajowego
rekordu wysoko�ci z obci��eniem u�ytecznym 1000 kg (klasa C-1/II), zako�czonej
sukcesem: maszyna pilotowana przez Andrzeja Ab�amowicza osi�gne�a wysoko�� 6524
metr�w. Samolot ten wykorzystywano r�wnie� do wykonania wielu rekordowych skok�w
spadochronowych, zar�wno indywidualnych jak i zespo�owych. Niestety, z powodu
braku zapotrzebowania nie dosz�o do produkcji seryjnej CSS-12, a prototyp skasowano
w roku 1960.
W roku 1951, po likwidacji Centralnego
Studium Samolot�w i w��czeniu szko�y in�ynierskiej im. Wawelberga i Rotwanda do
Politechniki Warszawskiej, Leszek Dul�ba rozpocz�� prac� na nowoutworzonym Wydziale
Lotniczym w kierowanej przez prof. Franciszka Misztala Katedrze Budowy Samolot�w.
Sta� si� samodzielnym pracownikiem naukowym. W roku 1955 zosta� mianowany docentem.
Jednocze�nie obj�� stanowisko kierownika zespo�u konstrukcyjnego w Instytucie
Lotnictwa, gdzie wsp�lnie z profesorem Misztalem rozpocz�� prace nad czterosilnikowym
samolotem pasa�erskim MD-12, maj�cym zast�pi� u�ytkowane dotychczas maszyny typu
DC-3 i Li-2. 1 grudnia 1957 roku przeni�s� si� wraz z ca�ym zespo�em do O�rodka
Konstrukcji Lotniczych w WSK-Ok�cie. W roku 1958 otrzyma� tytu� profesora nadzwyczajnego.
Zosta� profesorem na Politechnice Warszawskiej zar�wno w dotychczasowej katedrze
jak i w Instytucie Techniki Lotniczej i Hydrodynamiki.
Profesor Dul�ba ceni� sobie
prac� nad konstrukcjami lotniczymi, poniewa� m�g� j� wykorzysta� w swojej
dzia�alno�ci
dydaktycznej. "Nie lubi� uczy� tego, czego sam nie
robi�em" - zwyk� powiada�. Jego postawa wobec studenta pr�dko
nabywa�a cech partnerskich, je�eli tylko jego podopieczny wykaza� ch�� i zami�owanie
do nauki i pracy. Mia� r�wnie� talent do klasyfikowania student�w na konstruktor�w
i obliczeniowc�w. Podczas prowadzenia bada� nad prototypami samolot�w uwidacznia�o
si� jego zaanga�owanie wsparte ogromn� wiedz� i do�wiadczeniem. Postawa ta umo�liwia�a
natychmiastowe podj�cie decyzji odno�nie koniecznych modyfikacji.
W marcu 1959 roku uko�czono pierwszy
egzemplarz MD-12, przeznaczony do pr�b statycznych. Prototyp MD-12 (SP-PAL) wzbi�
si� po raz pierwszy w powietrze 21 lipca. Oblotu dokonali Andrzej Ab�amowicz i
Aleksander W�sowicz. Drugi prototyp (SP-PBD), posiadaj�cy w pe�ni wyposa�on� kabin�
pasa�ersk�, wykona� sw�j pierwszy lot 7 stycznia 1961 roku. W ci�gu nast�pnych
dwunastu miesi�cy samolot ten przeszed� badania w IL oraz pr�bne loty w PLL LOT,
wykonuj�c 120 rejs�w na trasie Warszawa - Rzesz�w. Wykaza�y one wiele zalet p�atowca:
by� �atwy i poprawny w pilota�u oraz ta�szy w eksploatacji od I��w-14 i Li-2.
Piloci nie posiadaj�cy �adnego do�wiadczenia w prowadzeniu samolot�w wielosilnikowych
wykonywali na nim loty bez trudno�ci. MD-12 m�g� r�wnie� wykonywa� loty z niewielkich
lotnisk trawiastych. Trzeci prototyp (SP-PBL) zosta� oblatany 21 lipca tego samego
roku. By� on zbudowany w wersji fotogrametrycznej. 17 wrze�nia 1963 r. pierwszy
prototyp uleg� katastrofie w okolicach Gr�jca. Ten tragiczny wypadek wywo�any
zosta� flatterem usterzenia, co doprowadzi�o do jego urwania. Pomimo licznych
zalet oraz porawienia wytrzyma�o�ci konstrukcji, MD-12 nie wszed� do produkcji
seryjnej. Egzemplarz fotogrametryczny jest obecnie eksponatem w Muzeum Lotnictwa
w Krakowie.
Po przerwaniu prac nad MD-12
profesor Leszek Dul�ba skoncentrowa� si� na pracy naukowo-dydaktycznej. W roku
1961 zako�czy� swoj� dzia�alno�� zawodow� w WSK-Ok�cie, pozostaj�c jednak jego
konsultantem przez nast�pne dwa lata. W latach 1960-1961 by� dziekanem Wydzia�u
Lotniczego PW, a nat�pnie - do roku 1969 - jednym z prodziekan�w na Wydziale Mechanicznym
Energetyki i Lotnictwa. Do roku 1970 kierowa� Zak�adem Technologii tego� wydzia�u.
Pr�cz tego, w latach 1965 - 1969, by� rzecznikiem Odwo�awczej Komisji Dyscyplinarnej
dla Student�w, a nast�pnie, do 1972 roku, cz�onkiem konkursowej komisji senackiej
stypendi�w naukowych. W latach 1970 i 1972 konsultowa� projekt samolotu rolniczego
realizowany przez WSK-Mielec.
Pr�ba likwidacji polskiego przrmys�u
lotniczego, podj�ta przez �wczesne w�adze w latach 1968 - 1970, nie pozosta�a
bez wyp�ywu na dzia�alno�� profesora. W roku 1970 rozbito na jeden semestr
zesp�
zaanga�owany w Katedrze Budowy Samolot�w. Wyraz "Lotnictwo" zosta�
usuni�ty z nazwy Wydzia�u. Zmusza�o to do kszta�cenia przysz�ych in�ynier�w lotniczych
po kryjomu, pod pretekstem doko�czenia ju� rozpocz�tych program�w nauczania.
Po powstaniu w roku 1972 Instytutu
Techniki Lotniczej i Hydroaerodynamiki, profesor Dul�ba zosta� na dwa lata
jego
dyrektorem. Z chwil� odej�cia prof. Franciszka Misztala na emerytur� obj�� stanowisko
kierownika Zak�adu Samolot�w i �mig�owc�w. Kierowa�
r�wnie� zespo�em naukowo-badawczym zajmuj�cym si� konstrukcjami kompozytowymi,
kt�ry wykona� wiele cennych prac maj�cych zastosowanie w przemy�le lotniczym.
Na Politechnice wyk�ada� nast�puj�ce przedmioty: konstrukcja samolot�w, samoloty
specjalne, podstawy budowy samolot�w. By� promotorem 150 prac dyplomowych,
magisterskich
i in�ynierskich z zakresu budowy samolot�w i szybowc�w, oraz jednej doktorskiej.
Pomimo tak szerokiego zakresu
zaj��, nie zabrak�o profesorowi Dul�bie czasu na dzia�alno�� spo�eczn�. Od
roku
1976 by� wiceprzewodnicz�cym Rady Senior�w Lotnictwa Aeroklubu PRL. Nale�a� do
Rady Nadzorczej Sp�dzielni Budowlano-Mieszkaniowej "Politechnika".
Przez wiele lat przewodniczy� Radzie Muzeum Lotnictwa i Astronautyki w Krakowie.
By� zami�owanym turyst�. Uczestniczy� w wyprawach turystycznych grupy wycieczkowej
znanego autora przewodnik�w, dr Mieczys�awa Or�owicza. Z czasem sta� si�
jednym
z jej przewodnik�w. Bardzo lubi� lata�. Nale�a� do Aeroklubu Warszawskiego. By�
nawigatorem oraz pilotem szybowcowym podkategorii "C". Na
osi�gni�cie wy�szych szczebli wyszkolenia w pilota�u nie pozwoli�y mu niestety
wada wzroku
oraz brak wolnego czasu.
Za swoj� dzia�alno�� zawodow�
i spo�eczn� profesor Leszek Dul�ba otrzyma� wiele odznacze� i wyr�nie�. W roku
1977 przeszed� na emerytur�. Nadal jednak wsp�pracowa� z Zak�adem Samolot�w i
�mig�owc�w PW. By� te� konsultantem do spraw budowy ultralekkich szybowc�w z kompozyt�w
polimerowych. Uczestniczy� jako konferent w pracach dyplomowych prowadzonych przez
swoich nast�pc�w.
Nadal interesowa� si� pracami
m�odych in�ynier�w, tworz�cych szybowce z kompozytu szklano-epoksydowego.
By�
konsultanetm konstrukcji szybowca ULS-PW. Konslutowa� i weryfikowa� obliczenia
szybowca PW-2 "Gapa", za co, wsp�lnie z zespo�em konstruktorskim,
otrzyma� nagrod� honorow�. Dopomaga� w opracowaniu goleni spr�ystej do samolotu
PZL-104 Wilga 88. Zabrak�o mu jedank czasu na uko�czenie tej pracy. Zmar�
w szpitalu
w dniu 17 lutego 1987 roku. Pochowany zosta� na Cmentarzu Pow�zkowskim w Warszawie.
Lotnictwo polskie zawdzi�cza
profesorowi Leszekowi Dul�bie kilka pokole� konstruktor�w lotniczych oraz godny
na�ladowania wz�r cz�owieka tw�rczego, pracowitego, pe�nego skromno�ci, prawo�ci
i g��bokiej wiedzy.
Teksty i opracowanie: (c) 2004, Robert Gujski.
Wszelkie prawa zastrze�one. Wszelkiego rodzaju kopiowanie, bez zgody autora, zabronione. |